Archiwum dla grudzień, 2017
Relacja z wycieczki do Gdyni
W listopadową niedzielę członkowie NSZZ „Solidarność” wybrali się do Gdyni.
Po spotkaniu się z sympatyczną przewodniczką (absolwentką UMK), pierwsze kroki skierowaliśmy pod POMNIK OFIAR GRUDNIA 70. Pomnik odsłonięto w 10-tą rocznicę tragicznych wydarzeń, a mówiąc wprost masakry polskich robotników dokonanej przez Polaków służących komunistycznemu reżimowi. W pobliżu znajduje się historyczna kładka nad przystankiem SKM Gdynia-Stocznia, na której ginęli od kul milicji i LWP idący do stoczni, na wezwanie rządzących, pracownicy, często bardzo młodzi ludzie.
Zapalony przez nas pod pomnikiem znicz, był symbolem pamięci, czci
i wdzięczności dla tych ludzi, których przedwczesna śmierć m.in. przyczyniła się do tego,
że dziś możemy żyć w wolnej Ojczyźnie.
Następnie udaliśmy się do niedawno otwartego, nowoczesnego i bardzo ciekawego Muzeum Emigracji. Muzealna wystawa obejmuje ponad 200 lat polskiej emigracji na całym globie. Siedzibą Muzeum jest perła modernistycznej architektury – Dworzec Morski.
Stąd przez dziesięciolecia odpływały polskie transatlantyki, m. in. Batory.
Następnie udaliśmy się na Skwer Kościuszki. Po dobrym obiedzie rozgościliśmy się na widowni Teatru Muzycznego i z zainteresowaniem obejrzeliśmy musical LALKA
wg powieści Bolesława Prusa. Do Torunia wróciliśmy pełni wrażeń. I. Wiśniewska
fotorelacja
autorzy zdjęć: Irena Wiśniewska i Paweł Zieliński
Relacja fotograficzna była zamieszczona na stronie http://www.fmix.pl/….od kilku dni następuje przekierowanie na stronę wp.pl nie wiemy dlaczego- jak tylko sytuację uda nam się ”zbadać” przekażemy informację !
Przepraszamy za zaistniałą sytuację niezależną od nas….
36 rocznica wprowadzenia stanu wojennego
Wprowadzenie stanu wojennego
Ostateczna decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego na terytorium PRL zapadła tuż po południu 12 grudnia 1981 roku. Do komend wojewódzkich milicji i dowództw poszczególnych jednostek wojskowych wysłano rozkazy, nakazując uruchomienie dawno przygotowanych procedur. Już wieczorem tego dnia w wielu miejscach obserwować można było przemarsze oddziałów wojskowych i milicyjnych. Jeszcze przed północą rozpoczęto operację „Azalia”, której celem było opanowanie węzłów łączności oraz ośrodków radia i telewizji. Po sprawnym wykonaniu tej akcji na miesiąc zamilkły telefony. O północy rozpoczęto działania oznaczone kryptonimem „Jodła”, a więc akcję internowania działaczy „Solidarności”, opozycjonistów oraz (dla „równowagi”) niektórych przedstawicieli ekipy Gierka. Już pierwszego dnia stanu wojennego internowano blisko 3,5 tysiąca osób.
W tym samym czasie do Warszawy zwożono członków Rady Państwa, którzy mieli zalegalizować przeprowadzany właśnie zamach stanu, a także legitymizować pozakonstytucyjne ciało, jakim była Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego. Podsunięte przez wojskowych (bezprawne nawet w świetle ówczesnego prawa) dekrety przyjęto przy jednym głosie sprzeciwu, należącym do Ryszarda Reiffa, lidera PAX.
Rano 13 grudnia przerażeni Polacy mogli obserwować czołgi i wojskowe patrole na ulicach miast, wysłuchać przemówienia generała Jaruzelskiego oraz przeczytać wydrukowane w Związku Sowieckim obwieszczenie o wprowadzeniu stanu wojennego. Informowało ono o rozlicznych ograniczeniach nałożonych na społeczeństwo – m.in. zakazie strajków i zgromadzeń, zawieszeniu związków zawodowych i większości organizacji społecznych, militaryzacji szeregu dziedzin gospodarki narodowej, wprowadzeniu godziny milicyjnej i konieczności posiadania przepustek przy opuszczaniu miejsca stałego zamieszkania. W setkach przedsiębiorstw i instytucji władzę objęli wyznaczeni przez WRON komisarze wojskowi. W radiu i telewizji pozostawiono jedynie po jednym programie, w całym kraju ukazywało się tylko kilkanaście gazet.
Pierwsze strajki wybuchły już w niedzielę 13 grudnia 1981 roku, jednak prawdziwa ich fala zaczęła się rozlewać dopiero następnego dnia. 14 grudnia strajkowało już kilkaset zakładów w całym kraju, część protestów miała jednak charakter krótkotrwały – odpowiednie wrażenie wywierała grożąca surowymi konsekwencjami propaganda, brakowało wielu związkowych liderów, uwięzionych pierwszej nocy stanu wojennego. Mimo to opór systematycznie narastał, w wielu miastach odtwarzano rozbite internowaniami struktury regionalne, organizowano siatki łączności, druk ulotek, gazetek itp. W Gdańsku utworzono Krajowy Komitet Strajkowy.
Punktem przełomowym okazała się krwawa pacyfikacja przez jednostki ZOMO kopalni „Wujek” w Katowicach, podczas której zabito sześciu górników, a trzech dalszych zmarło w wyniku odniesionych ran. Masakra ta odniosła skutek, osłabiając wolę oporu. Większość strajków wygasła lub spacyfikowano je jeszcze przed świętami, najdłużej wytrwali górnicy strajkujący pod ziemią w kopalni „Piast”, którzy zakończyli swój protest