POSKĄPILI DAWNYM KOLEGOM

POSKĄPILI    DAWNYM    KOLEGOM

Prawie dziesięć tysięcy uposażenia, do tego poselska dieta i kilka tysięcy emerytury. Na takie miesięczne dochody może m.in. liczyć znany poseł i były opozycjonista Stefan Niesiołowski (71 l.). Jednak wygodnie żyjąc z sejmowych pieniędzy, najwyraźniej zapomniał, że jego dawnym towarzyszom może wieść się gorzej. I kiedy w piątek doszło do głosowania nad dodatkami dla opozycjonistów, poskąpił im pieniędzy. Podobnie zachowali się jego partyjni koledzy. Poprawka zgłoszona przez PiS dawała możliwość wypłacania dodatków w wysokości 880 zł, jednak 198 posłów Platformy i 33 z PSL zagłosowało przeciwko niej. Tym samym dawni opozycjoniści dostaną dodatek w wysokości 400 zł miesięcznie. Ponadto dotyczy to tylko tych, którzy muszą się utrzymać za mniej niż 1050 zł miesięcznie. - To jest hańba III RP, że komunistyczni aparatczycy żyją dostatnio, a dawni opozycjoniści klepią biedę. Nie składamy broni i będziemy walczyć o zmianę przepisów - mówi Andrzej Rozpłochowski (65 l.), jeden z twórców śląskiej Solidarności. Wtóruje mu Andrzej Gwiazda (80 l.). - Ludziom przerwano możliwość nauki czy pracy, przez co dzisiaj nie mają z czego godnie żyć. Ja sam, gdyby nie premier Kaczyński, musiałbym się utrzymać za niecałe 1200 zł miesięcznie - mówi znany opozycjonista.

więcej http://www.solidarnosc.torun.pl/