Archiwum dla marzec, 2016

Mocna słowa abp Józefa Michalika

Metropolita przemyski podczas rezurekcji wygłosił homilię, w której odniósł się do obecnej sytuacji politycznej w Polsce. – Pojawiła się nowa Targowica. Oskarżają Polskę, mobilizują narody obce na forach międzynarodowych do nienawiści wobec Polaków, którzy mieli odwagę wybrać innych, a nie ich samych – mówił abp Józef Michalik.

W czasie rezurekcyjnej homilii metropolita przemyski nawiązał m.in. do działań opozycji, która na międzynarodowym forum skarży się na polski rząd.

Pojawiła się nowa Targowica. Oskarżają Polskę, mobilizują narody obce na forach międzynarodowych do nienawiści wobec Polaków, którzy mieli odwagę wybrać innych, a nie ich samych. Zdumiewające spojrzenie, to się już dawno nie powtarzało. To nie jest chwałą tych ludzi, że zaufanie, którym zostali przez część narodu obdarzeni, wykorzystują przeciw ojczyźnie

– mówił arcybiskup.

Zaznaczył też, że nie potrzeba nam Polski „interesu partyjnego żadnej partii”, potrzebna jest współpraca i wspólny program, który trzeba popierać, a nie tylko negować. Dodał również, że Polacy są już zmęczeni taka sytuacją. Odniósł się także do krytyków patriotyzmu.

Kto dziś powie o patriotyzmie, natychmiast podejrzewany jest o jakąś ksenofobię, jakiś szowinizm. Nie! Patriotyzm w wydaniu polskim to są Ulmowie. To są ludzie, którzy szanują drugiego człowieka, którzy mają serce otwarte przez miłość, a nie przez nienawiść. Dzisiaj trzeba tę nienawiść, która jest hańbą dla naszego narodu, eliminować

– podkreślił abp Józef Michalik.

Lernt Polnisch - Solidarność, NRD i Stasi …

Pani Janeczko - pamiętamy

…dziś mija kolejna rocznica, kiedy to Droga nam Pani Janeczka zmarła nagle w drodze do pracy

Ś.P. JANINA DOMAGALSKA

Pamiętamy !

1 marca

Mamy obowiązek przekazywać prawdę o Żołnierzach Wyklętych. Cześć i chwała bohaterom!

“Tu jest Służewiec, to są polskie Termopile”
Przechodniu! Odkryj głowę! Wstrzymaj krok na chwilę!
Tu każda grudka ziemi krwią męczeńską broczy,
Tu jest Służewiec, to są polskie Termopile,
Tu leżą ci, co chcieli bój do końca stoczyć.
Nie odprowadzał nas tutaj kondukt pogrzebowy,
Nikt nie miał honorowej salwy ani wieńca.
W mokotowskim więzieniu krótki strzał w tył głowy,
A potem mały kucyk wiózł nas do Służewca.
Nie szedł tutaj za nami żaden ksiądz z modłami,
Nie żegnała nas marszem żałobna kapela.
I tylko gwiazdy mówią nam, że Bóg jest z nami
I wiatr nam szumi: Jeszcze Polska nie zginęła!
Z Jej imieniem na ustach zwyciężyć lub zginąć
Szliśmy w oddziałach Wilka i murach Starówki,
Pod Narwik, pod Tobruk, pod Monte Cassino,
By w tym piasku kres znaleźć żołnierskiej wędrówki.
Nikt na naszym pogrzebie nie wygłaszał mowy,
Nikt nam nad grobem zasług naszych nie wspominał.
W korytarzu więziennym był sąd kapturowy,
A wyrok odczytali siepacze Stalina.
Nikt nam imion nie wyrył na płytach z marmuru
Pozostały po nas tylko na ścianach napisy
W celach, które patrzyły na nasze tortury
I wspomnienia wyryte w sercach towarzyszy.
I pozostał po nas w murach mokotowskiej kaźni
Duch, który krzepić będzie serca naszych braci
I da im siłę – śmierci w twarz spojrzeć odważnie,
Bo za wolność i życiem nie szkoda zapłacić.
Niech żyje wolna Polska! takeśmy wołali,
Gdy nas wyprowadzano ostatni raz z celi.
Obyście tej wolności, bracia, doczekali,
Której już nam nie będzie dane z wami dzielić.
Ale gdy tylko prysną niewoli kajdany,
Kiedy się skończy pasmo stalinowskich zbrodni,
Przyjdźcie tu do nas, towarzysze z Mokotowa,
I krzyknijcie nam: „Bracia, już jesteśmy wolni!”.
Wiersz Tadeusza Porayskiego, więźnia Mokotowa.